Piwniczna akwaponika cz.4 - Przygotowania trwają!

Żeby nie było, że się nie dzieje to małe zdjęcie z przygotowań! Zbiornik miał się zmieścić pod plandekę, niestety się nie udało. Ja nie przewiozę? 

Ja wszystko przewiozę ;), więc w końcu się udało i zbiornik dojechał na mycie parownicą. 

Ten mauzer służył za źródło wody w ogrodzie i ma wyciętą górę. Przez cały sezon nazbierało się tam sporo zanieczyszczeń, które musiałem usunąć. Udało mi się zorganizować myjkę parową, która poradziła sobie z tym idealnie! Dzisiaj jeszcze wejdę do środka i gąbką do mycia naczyń domyję wszystkie zakamarki.

Wczoraj odebrałem od pewnej dobrej duszyczki śliczną pompę o przepływie ponad 2000 litrów, a w międzyczasie na promocji dorwałem piękną 9W lampę UV! Wciąż trzeba posprzątać piwnice, ile ja tam "skarbów" już znalazłem!