Pionierzy - czyli pierwsi mieszkańcy domowej akwaponiki!

"Nadejszła wiekopomna chwila..." ;) aby w systemie akwaponicznym ktoś zamieszkał! Wybór padł na dwa młode welony, ryby wytrzymałe i dosyć mocno brudzące (każdy, kto miał welona wie o co chodzi).


Sprawdzając codziennie jakość wody w systemie stwierdziłem, że dzięki sypaniu rybiej karmy zbiornik ustabilizował się już na tyle aby wpuścić do niego pierwszych mieszkańców.

Parametry wody

Ph - w granicach 7-8

NO2 - w granicach 0-0,5

NO3 - w granicach 50-100

Temp. - w granicach 20C

Welony zakupione w zaprzyjaźnionym sklepie zoologicznym, wylądowały wraz ze zbiornikiem transportowym w wodzie aby wyrównać temperaturę (dla ryb jest to zawsze mniejszy szok). Po kilkudziesięciu minutach wypuściłem je do głównego 70l zbiornika.

Z początku wystraszone trzymały się dna, chowając się za pompą. Po godzinie jednak spostrzegłem,
że buszują po całym zbiorniku jedząc resztki zalegającego pokarmu. Następnego dnia cały zbiornik był ich, parametry wody nie uległy zmianie, choć wydaje mi się, że kolor NO3 wyblakł troszeczkę, co generalnie jest dobrym znakiem. Z tego co zaobserwowałem, temperatura w zbiorniku nie ulega też specjalnym wahaniom, w tej chwili jest to chyba minimalna temperatura w jakiej welon funkcjonuje jeszcze w komforcie, oczywiście ryby te tolerują okresowe spadki temperatury (ale bez przesady).

Teraz jak najszybciej muszę przenieść system do piwnicy (oczywiście uprzednio muszę tam posprzątać) gdzie już w tej chwili jest zdecydowanie cieplej. Zastanawiam się także nad wyborem oświetlenia, ale w tej sprawie muszę skonsultować się ze specjalistami np z Herbs & Hydro.