Rodzaje konstrukcji systemów w uprawach bezglebowych. Cz. 3 - Cienkowarstwowa kultura przepływowa

W swoich przygodach hydroponicznych zdarzyło mi się skonstruować całkiem przyjemny w obsłudze i bardzo prosty system wykorzystując metodę NFT -  Nutrient Flow Technique czyli Cienkowarstwowa kultura przepływowa.

Będąc pod wpływem wielu Vlogerów hydroponicznych z YT miałem do wyboru całkiem sporo różnych systemów do budowy. Wybrałem właśnie NFT i DutchBucket. W tym wpisie chciałbym zaprezentować system NFT czyli metodę Cienkowarstwowej Kultury Przepływowej.

Cienkowarstwowe Kultury Przepływowe.

Zasada działania jest bardzo prosta i zarazem efektywna w przypadku szybko rosnących małych roślin jak np. sałaty, bazylia. Pożywka ze zbiornika pompowana jest do jednego końca rury, w której znajdują się rośliny (są zawieszone w taki sposób aby tylko korzenie dotykały dna). Rura jest delikatnie pochylona aby pożywka mogła swobodnie spływać do zbiornika. Przepływając przez rurę tworzy bardzo cienką warstwę, którą nazywamy filmem. W ten sposób nawadnia rosnące w systemie rośliny. Korzenie maja dostęp zarówno do pożywki jak i do powietrza, ponieważ duża ich część nie jest zanurzona w wodzie. Rośliny tworzą na dnie rury piękny dywan z posplatanych korzeni.

Własny system 

Jak się okazało, budowa systemu hydroponicznego była bardzo prosta i w zasadzie wszystko czego potrzebowałem znajdowało się pod ręką:

• 70l pojemnik na śmieci (czysty - wykorzystywany w ogrodzie),
• 2 rury kanalizacyjne 110 mm, dwie uszczelki redukcyjne,
• Odpowiednie zakończenia rur kanalizacyjnych (kupione w Castoramie),
• Wężyk akwarystyczny (może być też taki jak maja w dużych marketach budowlanych),
• Pompa akwarystyczna/oczkowa,  
• Brzęczyk z kamienień do napowietrzania pożywki.

Nie pytajcie dlaczego wycięcia w rurach nie są okrągłe. W każdym razie sprawdziło się to gdy do sadzenia roślin wykorzystałem najtańsze z możliwych doniczek, były właśnie kwadratowe. Z desek po kurniku stworzyłem łoże na którym spoczęły rury. Następnie musiałem zamontować jakiś solidny system odpływu pożywki, tutaj wykorzystałem złączki do rur 110 z odpływem a końce zatkałem czopem. Odpływ zaopatrzyłem w dwie uszczelki redukcyjne, które to pozwoliły na zainstalowanie mniejszych rur odpływowych, dzięki którym mogłem sterować wysokością pożywki w rurach. 

W szklarni wkopałem w ziemię pojemnik na pożywkę, a łożę ustawiłem na betonowych bloczkach odpowiednio je poziomując, dzięki temu uzyskałem delikatny spad. 

W tak przygotowanym systemie zainstalowałem pompę, podłączyłem wężyki, podłączyłem napowietrzanie i zalałem wodą. Pozwoliłem aby system działał w ten sposób kilka dni.
W międzyczasie sprawdziłem czy nigdzie nie ma wycieków. Później rozrobiłem pożywkę i wymieszałem z wodą w zbiorniku. W rury wsadziłem doniczki z groszkiem cukrowym. Rósł on bardzo ładnie a strąki były słodkie i soczyste. Bazylia, która później trafiła do systemu wyrosła bujnie a zapach było czuć jeszcze przed wejściem do szklarni.

Podsumowanie

NFT to naprawdę fajna i bardzo prosta uprawa hydroponiczna. Najtrudniejsze w tym wszystkim było odpowiednie dobranie nawozów (a to tylko dlatego, że eksperymentowałem). Budowa nie nastręczała dużych problemów i każda osoba posługująca się wiertarką jest w stanie coś takiego stworzyć,
w przyszłości na pewno wrócę do tego systemu tylko w większej skali. Przy wykorzystaniu tej metody można na niewielkiej przestrzeni uprawiać naprawdę wiele roślin.

Załączam krótki i WYJĄTKOWO amatorski film z mojej szklarni. Do głowy by mi wtedy nie przyszło, że będę prowadził takiego bloga. Na filmie, pożywki w systemie płynie trochę więcej ale to dlatego, że rośliny potrzebowały troszkę czasu aby rozwinąć system korzeniowy.

A tutaj zdjęcie systemów korzeniowych po zlikwidowaniu uprawy hydroponicznej, już trochę obeschnięte.